Kakaowo-makowo-kokosowy biszkopt przełożony
kremem budyniowym i dżemem porzeczkowym.
Popapraniec to ciasto na prawdę pyszne, tylko ma brzydka nazwę. Skąd ta nazwa mogę sie tylko domyślać, że od sposobu wykonania, ciasto nie wymagające precyzji, nie ma dokładnych warstw wszystko się miesza, choć można śmiało powiedzieć że to bardziej "artystyczny nieład" i bardziej wyjdzie "popaprane", tym lepiej. Jednak wbrew pozorom smakuje naprawdę wyśmienicie. Przeplatają się w nim różne smaki kakaowy, kokosowy, makowy i śmietankowy a do tego kwaśny dżem który nadaje ciastu wyjatkowy smak.
Cała gama smaków w jednym cieście
Przepis dostałam od mojej najukochańszej kuzynki.
Bardzo polecam ;)
Składniki
5 jajek
1 szkl cukru
1 szkl mąki
1/2 szkl oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szkl wiórków kokosowych
łyżka kakao
1/2 szkl maku
2 op kremu do karpatki
słoik dżemu porzeczkowego
Białka ubijamy z cukrem, dodajemy żółtka, olej i mąkę wymieszana z proszkiem do pieczenia. Ciasto dzielimy na 3 części, do jednej dodajemy mak, do drugiej wiórki kokosowe a do trzeciej kakao.
Na blaszkę nakładamy po łyżce ciasta z każdej porcji na zmianę, aż do wyczerpania składników.
Biszkopt pieczemy ok 30minut, studzimy.
Krem przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu, biszkopt przekrawany na pół,
3/4 kremu smarujemy blat i przykrywamy drugim blatem.
Resztą kremu smarujemy wierzch i na to dżem rozprowadzamy równomiernie i posypujemy pokruszonymi orzechami, sparzonymi wcześniej rodzynkami i migdałami.
Smacznego
Mniam, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńi tak smakuje, sama rozkosz
UsuńWygląda cudownie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuń